Wrocławskie ZOO, Centrum wody HYDROPOLIS oraz Wrocławskie Muzeum „Gry i komputery minionej ery”
to miejsca, w których w dniu 19 marca b.r. uczniowie klas III-VI uczęszczający na zajęcia przyrodnicze, matematyczne oraz informatyczne – realizowane w naszej szkole w ramach projektu p.t. „Naukowa ekspedycja w Gminie Bochnia” dofinansowanego z Funduszy Europejskich – uczestniczyli w niecodziennych warsztatach przyrodniczych oraz informatycznych.
O godzinie 4-ej nad ranem (!) grupa 77 uczniów oraz 7 opiekunów wyruszyła dwoma autokarami w kierunku Wrocławia – przed godziną 9-ą dotarliśmy pod bramy ZOO. Co to jest drapieżnik? Co robi, aby przeżyć? Czy należy się go bać? Czy dobrze im się żyje w Polsce? – to pytania, na które uczniowie klas III i IV poznali odpowiedzi podczas zajęć warsztatowych pn. „Drapieżniki Europy”. Z kolei uczniowie klas V i VI w ramach warsztatów pn. „Ginące gatunki” realizowanych w Terrarium, Akwarium, Małpiarni i Ptaszarni, a także przy wielu wybiegach zewnętrznych dowiedzieli się: Dlaczego wielu gatunkom zwierząt grozi wymarcie? Jaka grozi nam kara za przewóz egzotycznych zwierząt? Co to jest CITES? I czemu w ZOO trzymane są zwierzęta?
Jednakże największe wrażenie na wszystkich uczestnikach naszej wycieczki zrobiła Afryka w Akwarium, czyli AFRYKARIUM – niesamowite miejsce, którego główną myślą przewodnią jest prezentacja różnorodnych ekosystemów związanych ze środowiskiem wodnym Czarnego Kontynentu (Morze Czerwone, Afryka Wschodnia, Kanał Mozambicki, Wybrzeże Szkieletów, Dżungla nad rzeką Kongo), pod ogólnym hasłem „życiodajne wody Afryki”!
Woda była również tematem popołudniowych zajęć, które realizowaliśmy w miejscu, w którym różnorodne technologie multimedialne, interaktywne instalacje, wierne repliki i modele oraz bogate w informacje ekrany dotykowe służą jednemu celowi: ukazaniu wody z różnych, fascynujących perspektyw – czyli w ulokowanym w zabytkowym, XIX-wiecznym podziemnym zbiorniku wody czystej o powierzchni 4000 m² Centrum Edukacji Ekologicznej Hydropolis.
„Planeta wody” – tak nazwano projekcję 360º na 65-metrowym ekranie, która opowiadała o powstaniu wody na Ziemi; stanowiła ona pierwszy etap zwiedzania wystawy. W strefie „Głębiny” obejrzeliśmy z bliska najbardziej przerażające stworzenia głębinowe i odkryliśmy niesamowite życie ukryte w ciemnościach m.in. Rowu Mariańskiego. Dalej „Ocean życia” – strefa poświęcona ewolucja życia, które pojawiło się w wodzie ok. 3,3 miliarda lat temu, a za nią „Strefa relaksu” z bajkową scenerią i wizualizacją lasów deszczowych rzeki Amazonki, widzianych z perspektywy lotu ptaka; na końcu tej strefy przejście przez bramę mgły do sali „Sacrum” z transparentną kopią rzeźby „Dawid” Michała Anioła i strefy „Człowiek i woda”, gdzie omówione zostały funkcje wody w organizmie. W kolejnej strefie „Historia inżynierii wodnej” mogliśmy samodzielnie sprawdzić działanie wodnych wynalazków z czasów starożytnych: śruby Archimedesa, koła wodnego, zegara wodnego i turbiny Herona. Na koniec strefa „Miasto i woda” z imponującą makietą Wrocławia przedstawiającą proces produkcji i dostarczania wody oraz odbioru i oczyszczania ścieków.
Warsztaty informatyczne były ostatnim etapem naszej wycieczki. Odbyły się one we Wrocławskim Muzeum „Gry i komputery minionej ery” – miejscu, które w sposób interaktywny prezentuje zdobycze pierwszych lat informatyki i video rozrywki… dziś to sprzęt zabytkowy, mimo iż powstały zaledwie w drugiej połowie XX wieku. Jest to również miejsce prezentacji historii komputerów i gier będących pierwowzorami dzisiejszych najnowszych zdobyczy technologii, które czerpią szerokimi garściami z rozwiązań i pomysłów swoich poprzedników. Tu, obok prelekcji „Historia komputerów” – dla uczniów młodszych, oraz „Podstawy działania komputerów” – dla uczniów starszych, każdy mógł (co w nie każdym muzeum jest takie oczywiste) używać eksponatów i „badać ich zastosowanie w praktyce” 😉
Po tylu opisanych wyżej wrażeniach oraz tradycyjnym żurku serwowanym przez restaurację „Stacja Dizajn Resto Bar” około godz. 18-ej wyruszyliśmy w drogę powrotną, by po 4-ch godzinach podróży udać się na zasłużony odpoczynek do domu.